wtorek, 27 października 2015

Rotmistrz Witold Pilecki - ochotnik do piekła

Książka, którą dzisiaj chcę Ci przedstawić w znacznym stopniu różni się od innych wcześniej tu opisywanych. W całości poświęcona jest Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, na co już wskazuje sam tytuł: "Rotmistrz Pilecki – ochotnik do Auschwitz" autorstwa Adama Cyry. Osobiście w mej recenzji skupię się na najistotniejszym (według mnie oczywiście) elemencie, a mianowicie na "Raporcie", który wiele lat temu napisał sam Pilecki, opisując w nim wydarzenia z obozu, których był świadkiem.

Tytuł książki nie wziął się z powietrza, Pilecki nie był także heroicznym wytworem wyobraźni, wręcz przeciwnie – był człowiekiem z krwi i kości, który dobrowolnie dołączył do transportu kierowanego do Auschwitz. Dlaczego to zrobił? Przecież mógł wieść spokojne (na miarę tamtych czasów) życie z rodziną. Może dlatego, że nie mógł patrzeć jak kolejne transporty niewinnych Polaków są wywożone w bydlęcych wagonach do obozów? Jego celem było stworzenie organizacji, dzięki której udałoby się wyzwolić wszystkich ludzi niewinnie tam przebywających, lecz to co zastał na miejscu przekraczało granice jego wyobraźni. Warunki w jakich "żyli", a raczej umierali tam ludzie określić można mianem piekła na ziemi. Niestety to co się tam działo było niczym innym jak ludzkim wytworem, jak to pisze Nałkowska w swych "Medalionach" – "Ludzie ludziom zgotowali ten los". Mimo iż Pilecki dobrowolnie trafił tam, skąd każdy chciał uciec, dzięki swojej sile walki udało mu się przetrwać w obozie, a także zjednoczyć sobie wielu ludzi z którymi stworzył tajną organizację. Jak wygląda historia Rotmistrza Pileckiego – więcej dowiesz się z "Raportu".

Reasumując – zachęcam wszystkich do przeczytania sławnego "Raportu", jak i całej książki. Myślę, że każdy Polak powinien przeczytać ten "Raport", bądź chociaż zapoznać się z sylwetką samego Pileckiego. Na historii uczymy się kim był Ludwik XIV, a nie znamy własnych bohaterów narodowych takich jak Rotmistrz Witold Pilecki.
Z wyrazami szacunku,
Franka

wtorek, 20 października 2015

Aldous Huxley - Nowy wspaniały świat

Tytuł: Nowy wspaniały świat
Autor: Aldous Huxley
Wydawnictwo: MUZA SA
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2014
Liczba stron: 249

Nowy wspaniały świat to książka autorstwa Aldousa Huxleya, angielskiego pisarza i eseisty. Pierwsze wydanie książki ukazało się w 1932 roku. Gatunkowo książka klasyfikuje się jako antyutopia, czyli dzieło w którym przedstawiono społeczeństwo przyszłości, ograniczone przez władzę. Tytuł dzieła nawiązuje do słów Mirandy, bohaterki jednej z dzieł Williama Shakespeare’a (Burza, Akt V, Scena I).

Akcja książki toczy się w roku 2541 (w książce jest to 632 roku nowej „ery Forda”), w Republice Świata. Na początku opowieści znajdujemy się w „Ośrodku Rozrodu i Warunkowania w Londynie Centralnym”, gdzie zapoznajemy się ze strukturą funkcjonowania państwa, a dokładnej ze sposobem powstawania społeczeństwa. Dowiadujemy się, że cywilizowani ludzie podzieleni są na cztery gatunki, gdzie każdy z nich jest uwarunkowany genetycznie i psychologicznie. Hasło: „Wspólność, Identyczność, Stabilność”, które przyświeca nam od samego początku, znajduje odzwierciedlenie w fabule książki. Jednak nawet w idealnie uwarunkowanym świecie zdarzają się osoby, którym ten porządek nie odpowiada.

Szczęście, do którego każdy z nas przecież dąży w tym wypadku okazało się zgubą całego społeczeństwa. U Huxleya „powszechna szczęśliwość” uczyniła z ludzi roboty, pozbawione wszelkich wyższych uczuć, czyniąc z nich społeczność, w której dominuje żądza i rozpusta. Życie przedstawione jest jako ciągła zabawa, czas pozbawiony wszelkich zmartwień. Jeżeli jednak jakaś przeszkoda się pojawi zostaje natychmiast usuwana, tak jakby nigdy nie miała miejsca. Podobnie jest z ludźmi – nikt nie jest tutaj niezastąpiony.

Huxley tworzy wizję świata, w której panuje niezmącone niczym szczęście. Jednak autor nie godzi w sam system społeczny, tylko w rozwój nauki, która jest tutaj głównym narzędziem napędzającym całą tę machinę „nieograniczonego szczęścia.” W swojej książce ukazuje nam konsekwencje takiego stanu rzeczy i daje nam trzy drogi wyjścia: 1) kontynuacja takiego stanu rzeczy, 2) unicestwienie oraz 3) powszechna szczęśliwość. Sam Huxley nie udziela odpowiedzi, daje nam tym samym możliwość wyboru.

Zawsze przy tego typu książkach powinniśmy zastanowić się ile jest w nich prawdy, czy to co opisał autor w 1932 roku nie dzieje się właśnie teraz? Czy w pogoni za szczęściem nie zapominamy o uczuciach i nie tracimy po drodze resztek człowieczeństwa? Warto potraktować to dzieło jako ostrzeżenie i szansę, której bohaterowie nie mieli.

wtorek, 13 października 2015

"Oskar i Pani Róża" jako książka z serii Schmitt znowu czaruje

"Oskar i pani Róża"- jedna z najkrótszych, a zarazem najpiękniejszych książek jakie dane mi było przeczytać. Uczy i uwrażliwia człowieka na całe życie, ale sprawia także, że po jej przeczytaniu nic już nie jest takie samo. Autorem jest Éric-Emmanuel Schmitt, a Schmitt, jak to Schmitt wiadomo - zachwyca.

Na tych kilkudziesięciu stronach zawarta jest historia chłopca o imieniu Oskar i kobiety zwanej "ciocią Różą". Całość akcji rozgrywa się w szpitalu, w którym leży Oskarek – chłopiec chory na raka, pani Róża – jest wolontariuszką, która odwiedza chłopca. Mimo, iż choroba chłopca pełni znaczący wątek w książce, to tak naprawdę nie polega ona na użalaniu i współczuciu i to bardzo ujmuję. Pewnych rzeczy nie możemy zmienić, ponieważ są nam dane z góry, ale możemy je zaakceptować i mimo wszystko być szczęśliwym i spełniać swoje marzenia,jak pokazuje Oskarek – nawet te najmniejsze.

Bardzo podoba mi się forma książki – są to listy chłopca do Pana Boga. Listy te pokazują z całkiem innej strony wiarę w Boga, Oskarek uczy, że może to być relacja bardzo personalna, pisze do niego jak do kogoś bliskiego. Książka ta bawi i wzrusza jednocześnie, pokazuje jak wielka jest siła marzeń, dzięki którym możemy cudownie przeżyć te kilka chwil danych nam na ziemi. "Oskar i pani Róża" pokazuje także w bardzo dobitny sposób jak ogromną moc ma bezinteresowna pomoc. Pomaganie przecież nie daje korzyści tylko osobie potrzebującej, daje je przede wszystkim samemu pomagającemu – i tak właśnie było w tym przypadku.

Tak wiele chciałabym napisać, ale nie potrafię znaleźć słów, dzięki którym oddałabym jej piękno, a także emocje jakie we mnie wywołuje, jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele, Naprawdę nie wiem jak mam to zrobić, ale wiem jedno – "Oskara i panią Różę" po prostu trzeba przeczytać, do czego serdecznie zachęcam.

Jeszcze mój ulubiony cytat:
"Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy."

Z poważaniem,
Franka

wtorek, 6 października 2015

Agatha Christie - Morderstwo w Orient Expressie

Tytuł: Morderstwo w Orient Expressie
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Miejsce i rok wydania: Wrocław 2010
Liczba stron: 263


Agatha Christie to ciesząca się dużą popularnością autorka kryminałów. Napisała ponad 80 kryminałów i kilka powieści obyczajowych (powieści zostały wydane pod pseudonimem Mary Westmacott). Część jej powieści detektywistycznych została wydana w serii pt. Klasyka kryminału, które zostały opatrzone okładkami nawiązującymi do treści książki. Książki Christie, przetłumaczone na blisko 100 języków, zostały wydane na świecie w liczbie 2 mld egzemplarzy, co uczyniło ją najlepiej sprzedającą się autorką wszech czasów.



Najbardziej rozpoznawalnym bohaterem kryminałów Agathy Christie jest Herkules Poirot – pochodzący z Belgii oficer policji, który po I wojnie światowej przeprowadza się do Anglii i zostaje detektywem. Pojawił się on w trzydziestu kryminałach Christie. Oprócz niego, pojawiają się jeszcze: Jane Murple (detektyw-amator) i Tommy i Tuppence Beresford (para detektywów-amatorów). Panią Murple spotykamy w dwunastu, a Beresfordów w czterech kryminałach brytyjskiej autorki.



Morderstwo w Orient Expressie to powieść detektywistyczna wydana w 1934 roku. Tym razem rozwiązaniem sprawy zajmuje się Herkules Poirot (jest to ósmy w kolejności kryminał, w którym się pojawia). Akcja powieści dzieje się w słynnym pociągu Orient Express, podróżującym na trasie Stambuł-Londyn (a dokładniej Stambuł-Calais). W nocy ginie jeden z pasażerów luksusowego pociągu. Detektyw zostaje poproszony o wszczęcie dochodzenia i odnalezienie sprawcy, który prawdopodobnie nadal przebywa w pociągu.



Książka podzielona została na trzy części (Fakty, Zeznania oraz Herkules Poirot siada wygodnie i rozmyśla). Każdą z części podzielono kolejno na osiem, piętnaście i dziewięć rozdziałów. Autorka w dialogi bohaterów wplata francuskie wyrażenia, a czasem nawet zdania (tłumaczenia możemy znaleźć w przypisach dolnych).



Nie licząc francuskich wtrąceń, książka została napisana przystępnym językiem. Autorka niczego nie przeciąga, cały czas jesteśmy zainteresowani akcją. Z każdą chwilą dowiadujemy się coraz więcej, przez co coraz mniej rozumiemy, a zagadka wydaje się być po prostu nie do rozwiązania. Co do samego zakończenia. Mimo, że cała historia była wyjątkowo ciekawa, to nic mnie tak nie zaskoczyło jak zakończenie i samo rozwiązanie sprawy. Myślę, że takiego obrotu spraw nikt nie był w stanie przewidzieć. Jak widać, nie bez przyczyny Morderstwo w Orient Expressie uznawane jest za jeden z najlepszych kryminałów Christie.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...