wtorek, 22 września 2015

Camilla Läckberg - Księżniczka z lodu


Tytuł: Księżniczka z lodu
Autor: Camilla Läckberg
Wydawnictwo: Czarna Owca
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2012
Liczba stron: 424

Musze przyznać, że powrót do kryminałów był bardzo orzeźwiającym doświadczeniem. Jednak zaczynając Księżniczkę z lodu byłam do niej nieco uprzedzona. Przyjaciółka nie była zachwycona po jej przeczytaniu, a słowa na okładce głoszą: „To najlepsza po trylogii Millenium Stiega Larssona seria kryminalna.” To duże wyróżnienie, jak i ogromne wyzwanie dla książki. Jako fanka wyżej wspomnianej trylogii wątpiłam w możliwość przeczytania czegoś równie zachwycającego. Przyznam, że mile się zaskoczyłam, ale nie obyło się bez głębszych refleksji.

Akcja książki (jak i całej serii) dzieje się w miasteczku Fjällbacka na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Osobiście uważam, że to jedna z najwspanialszych cech skandynawskich kryminałów – klimat i atmosfera otoczenia. Główną bohaterką powieści jest pisarka Erika Flack, która przez przypadek zostaje wplątana w sprawę morderstwa swojej przyjaciółki z dzieciństwa (może wplątana, to trochę za duże słowo). Oprócz Eriki, pojawia się sporo bohaterów pierwszo- i drugoplanowych.

Książka została napisana lekkim językiem. Jest zdecydowanie łatwa w odbiorze, niewymagająca od czytelnika stuprocentowego skupienia. Podzielona jest na sześć obszernych części. Jedyną trudność czytelnikowi może sprawić zmiana narratora w różnych częściach powieści. Raz jest on wszechwiedzący, a kolejnym razem mamy do czynienia z narratorem ukrytym. Jednak książka jest na tyle przejrzysta, żeby łatwo móc połączyć każdy kawałek układanki.

Jedyne zarzuty mogę skierować do wątku kryminalnego. Jeżeli część obyczajowa naprawdę wciąga, to strony poświęcone na rozwiązanie sprawy morderstwa nie są już tak ciekawe. Co bardziej wprawny czytelnik odkryje rozwiązanie jeszcze przed końcem książki.

Mimo tych niewielkich zarzutów książkę polecam na coraz krótsze i coraz chłodniejsze wieczory. Sama trafiłam w idealny moment, aby sięgnąć po tę książkę. Może właśnie dlatego jestem jedyną osobą na tym świecie, która cieszy się z obecnej pogody (tzn. deszczu i zimna).


Co do słów z okładki książki – jak dla mnie jest to inny rodzaj kryminału. Millenium to seria skierowana w większym stopniu do mężczyzn niż do kobiet. Cała seria jest bardziej ponura, autorowi udało się wykreować mroczny obraz całej Skandynawii, który w takim samym stopniu przeraża, co zachwyca. Seria Läckberg jest napisana w lżejszym tonie, jednak klimat otoczenia dalej mocno wpływa na odczucia bohatera, jaki i czytelnika książki.

Camilla Läckberg pisze kryminały, które w większym stopniu skierowane są do kobiet, jednak nie jest to zarzut z mojej strony. Nawet jeżeli Księżniczka z lodu nie przekona Was do sięgnięcia po dalsze tomy, to ja Was do tego zachęcam. W kolejnych częściach wątek kryminalny zostaje bardziej rozwinięty, dzięki czemu z książki obyczajowej przechodzimy do prawdziwego kryminału. Mam nadzieję, że to przekona Was do przeczytania jednej (a może nawet dziewięciu) części tej serii.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...